piątek, 1 listopada 2013

Wieczerza w Emaus

Caravaggio,Wieczerza w Emaus, (1601). Olej na płótnie, 139×195 cm. National Gallery, Londyn

Długo obraz ten budził we mnie mieszane emocje. Czemu Jezus nie mógł mieć brody? Przecież troszkę brązowej farby nie zrujnowałoby finansowo budżetu malarza. Aż w końcu zrozumiałem, że „poznali Go przy łamaniu chleba”. Ten brak brody i młoda twarz Jezusa, to symbol Jego odmienionego ciała. Widać, że apostołowie też się nie spodziewali Jezusa bez brody. I gdy w końcu zrozumieli, że to On, nie potrafią już usiedzieć spokojnie... Dostrzeżenie obecności Mistrza przemienia zupełnie, tę z pozoru zwykłą wieczerzę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz